- Chcemy w podanym okresie stworzyć naziemny kompleks rakietowy z hipersoniczną rakietą dalekiego zasięgu - zdaniem Szojgu Amerykanie już pracują nad podobną bronią o zasięgu ponad 500 km.
W marcu 2018 r. Władimir Putin oświadczył, że gotowy jest rosyjski system hipersoniczny „Awangard”. Broń (rakiety) mogą latać między kontynentami i są niewykrywalne dla radarów. Putin podkreślił, że wyjątkowość systemu „Awangard” polega na jego umiejętności manewrowania i odchodzenia od początkowego toru lotu do 1 tys. km.
Broń jest też zdolna do łatwego ominięcia amerykańskiego systemu obrony powietrznej. Moskwa dwukrotnie przeprowadziła udane testy nowej broni. Latem generałowie pokazali kadry z uruchomienia systemu i hipersonicznej rakiety „Kindżał”. Resort obrony poinformował, że rosyjska zbrojeniówka już rozpoczęła seryjną produkcję systemu „Awangard”.
Wielu zagranicznych ekspertów wątpi jednak, czy rosyjskie prace nad bronią hipersoniczną rzeczywiście są tak zaawansowane. W grudniu 2018 r. raport izby obrachunkowej USA, potwierdził, że Amerykanie na razie nie mają odpowiedzi na nowy rodzaj broni, którym już dysponuje Rosja (a także prawdopodobnie Chiny). Inwestycje w amerykańską broń hipersoniczną dopiero się zaczęły.
Dlatego Waszyngton próbował dotąd w inny sposób utrudnić Rosji prace nad nową bronią. W listopadzie 2018 r. departament handlu poinformował, że opracowuje dokumenty, które zaostrzą kontrolę nad eksportem tzw. wrażliwych technologii. To takie, których przekazywanie za granicę może zagrozić bezpieczeństwo kraju.
Na opublikowanej liście technologii zabronionych są technologie wykorzystujące sztuczną inteligencję, biotechnologie czy hipersonicznych aparatów (w tym algorytmy kontroli ruchu i ochrony termalnej). Amerykanie podejrzewają, że Rosjanie wykorzystali ich rozwiązania do własnych celów. I, że bez komponentów z Zachodu, z produkcją seryjną „Awangarda” sobie nie poradzą.